Rozwój dziecka nie zawsze okraszony jest samymi dobrymi chwilami, ponieważ w kalendarzu dolegliwości znajduje się mnóstwo, które mogą utrudniać nam pielęgnowanie naszego malca. Na każdym etapie rozwoju dziecka spotkać się można z różnymi czynnikami, takimi, jak: kolka, „ciemieniucha”, ropiejące oczy. Należy przyjrzeć się każdemu z nich, by wiedzieć, w jaki sposób je wyeliminować.
Kolka – dziecięca dolegliwość – czy wpływa na nią zły nastrój mamy?
Pojawiająca się najczęściej pomiędzy czwartym a szóstym tygodniem życia dolegliwość pojawia się najczęściej po popołudniowym lub wieczornym karmieniu dziecka. Głównymi objawami są:
- płacz dziecka,
- zaczerwieniona twarz,
- wzdęty brzuch i podkurczone nóżki.
Dodatkowymi objawami mogą być także te w postaci wymiotów. Wszystko uzależnione jest od rozwoju dziecka – niekiedy objawy napadowe ustępują po kilku dniach, w innych przypadkach utrzymują się do pół roku.
Często rodzice obwiniają siebie o pewne nieprawidłowości w rozwoju dziecka, ale problem kolek nie jest przypadłością dietetyczną. Głównym problemem jest nieukształtowany przewód pokarmowy i powiązany z układem nerwowym noworodka. Wśród nich wymienia się też znajdujące się w mieszance lub spożyte przez matkę – krowie białko, na które dziecko może być uczulone. Jedna z teorii mówi, że kolka to wynik złego nastroju matki dziecka, wywołując w ten sposób jego zdenerwowanie.
„Ciemieniucha”, czyli łojotokowe zapalenie skóry
Objawem problemu w postaci łojotokowego zapalenia skóry dziecka jest nieestetyczne, pojawiające się na jego głowie żółte łuski. Pomocna może okazać się oliwka, która przyniesie pomoc pozostawiona na kilka godzin, a następnie – starcie jej suchym ręcznikiem i zmycie resztek oliwki.
Ropiejące oczy u niemowląt
Problem ropiejących oczu jest kolejnym ważnym czynnikiem, który pojawia się u małych dzieci. Reakcja powinna być szybka, więc wymaga przygotowania wodnego roztworu z soli i przegotowanej wody. Nawilżony w takim roztworze wacikiem, trzeba przetrzeć powieki malca.